Odrzucenie czy cierpienie

Witam Was.

Wybaczcie,że tak późno wstawiam posty ale szkoła niestety nie daje mi możliwości pisania codziennie. Chcę dzisiaj z Wami porozmawiać na temat może taki bardziej dający do myślenia a chodzi o temat czy wybralibyście odrzucenie czy cierpienie. Mieliście kiedyś taką sytuacje,że byliście rozdarci między tym co czujecie a tym co myślicie ? Załóżmy że znam osobę bardzo długo wie o mnie wszystko a ja o niej. Wchodzimy w etap przyjaźni kiedy nagle druga osoba zaczyna nas postrzegać nie jako przyjaciela lecz jako kogoś z kim może zbudować szczęśliwy związek. I wtedy zaczynamy się zastanawiać czy wyznać ukochanej osobie co czujemy czy pozostać wiernymi i oddanymi przyjaciółmi. Każdy boi się,że jeśli wyzna swoje uczucia to zostanie wyśmiany a co najgorsze zerwie długoletnią przyjaźń. Warto jest zaryzykować żeby upewnić się czy było warto,ale też nie warto jest wystawiać przyjaźni na próbę. Związek z przyjaźni jest wspaniały ale jeśli na prawdę jest on oparty na zaufaniu i szczerości. Miłej Nocki ;)