Dobry Wieczór Wszystkim
Dzisiaj raczej nie będzie opowiadania,ale za to będzie coś o wiele lepszego. Panowie dowiecie się o czym kobiety plotkują pod Waszą nieobecność. Każda kobieta ma zakodowane w głowie,że to co widzi na wystawie musi być jej. Panowie i niestety nie macie wyjścia,musicie to kupić nie ważne ile by kosztowało. Każda kobieta,która idzie na tak zwany "babski wieczór " idzie tam żeby poplotkowac,jak zachowuje się jej partner,co ostatnio zrobił a czego nie,na kogo spojrzał. Jaką sukienkę kupiła sobie "przyjaciółka " i jak "ładnie" w niej wygląda. A co jest najważniejsze w tym wieczorku? Musi być wino,jakieś przekąski, i w tle spokojna muzyczka. Więc Panowie jeśli Wasza kobieta idzie na "babski wieczór" to znaczy,że szybko nie wróci bo musi wszystko i wszystkich obgadac. Dobranoc.
https://www.facebook.com/malinka1212/?ref=hl serdecznie zapraszam https://instagram.com/malinka1213a/-mój instagram
niedziela, 29 maja 2016
piątek, 27 maja 2016
Uratował choć nie musiał.
Dzień Dobry.
Dzisiaj opowiem Wam pewną historię. Gdzieś na drugim końcu świata,żył sobie pewien mężczyzna. Samotnik na własne życzenie. Miał swój dom,pole i jedną wadę. Kochał znęcać się nad zwierzętami. Nie dawał im jeść,pić,trzymał na uwięzi. Bezlitośnie bił. Pewnego dnia los odwrócił się do niego. Poszedł do lasu i tam wydarzyło się coś strasznego. Nie zauważył,że jest dół wykopany. Wpadł. Nie mógł się wydostać. Wołał o pomoc ale bezskutecznie. Stracił nadzieję,że się stamtąd wydostanie. I w pewnym momencie stało się coś niespodziewanego. Przybiegł do niego pies,którego on kiedyś porzucił. Pies pomógł swojemu byłemu panu wydostać się z pułapki. Wtedy mężczyzna przejrzał na oczy. Zobaczył jak bardzo skrzywdził swoje zwierzęta. Zmienił swoje zachowanie o sto osiemdziesiąt stopni. Ta historia pokazuje jak ludzie potrafią być okrutni w stosunku do zwierząt. I jak los może się obrócić przeciwko nam. A psy to najlepsi przyjaciele człowieka. Oni nigdy nie zostawią nas w potrzebie.
Dzisiaj opowiem Wam pewną historię. Gdzieś na drugim końcu świata,żył sobie pewien mężczyzna. Samotnik na własne życzenie. Miał swój dom,pole i jedną wadę. Kochał znęcać się nad zwierzętami. Nie dawał im jeść,pić,trzymał na uwięzi. Bezlitośnie bił. Pewnego dnia los odwrócił się do niego. Poszedł do lasu i tam wydarzyło się coś strasznego. Nie zauważył,że jest dół wykopany. Wpadł. Nie mógł się wydostać. Wołał o pomoc ale bezskutecznie. Stracił nadzieję,że się stamtąd wydostanie. I w pewnym momencie stało się coś niespodziewanego. Przybiegł do niego pies,którego on kiedyś porzucił. Pies pomógł swojemu byłemu panu wydostać się z pułapki. Wtedy mężczyzna przejrzał na oczy. Zobaczył jak bardzo skrzywdził swoje zwierzęta. Zmienił swoje zachowanie o sto osiemdziesiąt stopni. Ta historia pokazuje jak ludzie potrafią być okrutni w stosunku do zwierząt. I jak los może się obrócić przeciwko nam. A psy to najlepsi przyjaciele człowieka. Oni nigdy nie zostawią nas w potrzebie.
czwartek, 26 maja 2016
Motor. Droga do szczęścia czy do nieba?
Dzień Dobry Kochani.
Na wstępie chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim mamom,niech na ich twarzy nie znika uśmiech i niech zawsze mają wsparcie ze strony swoich dzieci. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam historię pewnego chłopaka. Młody,ambitny,inteligentny. Miał jedną pasję. Pasję,która była dla niego wszystkim. Kochał motory i poświęcał im swój cały wolny czas. Kupował, naprawial, sprzedawał . Pewnego dnia kupił sobie nowy prosto z Angli motor,chciał go wypróbować. Pojechał na małą wycieczkę. Tak pochłonął go nowy motor,że nie zobaczył że ma na liczniku już sto siedemdziesiąt. Zapomniał że,w drodze powrotnej do domu jest niebezpieczny zakręt. Nie wyhamowal. Przeleciał przez kierownicę. Jego ciało w skutek uderzenia w barierki,zostało wyrzucone o kilka metrów dalej od motoru. Jego serce przestało bić. Jego mózg przestał funkcjonować. A jego pasja dobiegła końca. Chłopak,który miał wszystko czego tylko zapragnął,stracił to wszystko w jednej chwili.
Na wstępie chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia wszystkim mamom,niech na ich twarzy nie znika uśmiech i niech zawsze mają wsparcie ze strony swoich dzieci. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam historię pewnego chłopaka. Młody,ambitny,inteligentny. Miał jedną pasję. Pasję,która była dla niego wszystkim. Kochał motory i poświęcał im swój cały wolny czas. Kupował, naprawial, sprzedawał . Pewnego dnia kupił sobie nowy prosto z Angli motor,chciał go wypróbować. Pojechał na małą wycieczkę. Tak pochłonął go nowy motor,że nie zobaczył że ma na liczniku już sto siedemdziesiąt. Zapomniał że,w drodze powrotnej do domu jest niebezpieczny zakręt. Nie wyhamowal. Przeleciał przez kierownicę. Jego ciało w skutek uderzenia w barierki,zostało wyrzucone o kilka metrów dalej od motoru. Jego serce przestało bić. Jego mózg przestał funkcjonować. A jego pasja dobiegła końca. Chłopak,który miał wszystko czego tylko zapragnął,stracił to wszystko w jednej chwili.
Subskrybuj:
Posty (Atom)