https://www.facebook.com/malinka1212/?ref=hl serdecznie zapraszam https://instagram.com/malinka1213a/-mój instagram
środa, 30 grudnia 2015
Szacunek do starszych ludzi.
Dzisiaj chciałabym z Wami porozmawiać na temat szacunku do starszych ludzi. Nie raz spotykamy się z taką sytuacją,że młodzież nie okazuje szacunku drugiej osobie a co dopiero osobom starszym. Każdy się rodzi,żyje z dnia na dzień i kiedy przychodzi już odpowiedni czas zaczyna się wiek podeszły. Młodzież myśli,że zawsze zostaną młodymi ludźmi za,którymi oglądają się panienki czy panowie. Chciałabym Was uprzedzić otóż tak nie będzie,nigdy nie jest kolorowo. Starość jest rzeczą oczywistą ona prędzej czy później nadejdzie. I Wy się zmienicie w starszych ludzi. Każdy powinien okazywać szacunek do osób starszych,oni w życiu mają ciężko. Dla nich pokonanie pewnego odcinka drogi jest wyzwaniem. A My jako młodzi ludzie im jeszcze utrudniamy. Są przypadki,że jakiś młodzieniec wyrwał starszej Pani torebkę,lub też pobili starszego Pana,lub też nie ustąpienie miejsca osobie starszej. Powinniśmy szanować takie osoby,ponieważ oni kiedyś walczyli o naszą Polskę,żeby teraz nie było żadnych wojen czy konfliktów. Szanujmy się nawzajem bo i tak kiedyś wszyscy umrzemy. Miłego Dnia i Udanego Wieczorku Kochani.
piątek, 25 grudnia 2015
Święta
Kochani przepraszam Was za tak długą nieobecność ale przygotowania do świąt sami rozumiecie. Dzisiaj skoro mamy już pierwszy dzień świąt porozmawiajmy o tych calych przygotowaniach. Czas przygotowań jest czasem strasznie zalatanym w tym całym biegu zapominamy po co my tak właściwie to robimy. Zapominamy po co spotykamy się na kolacji wigilijnej. Nie spotykamy się po to aby się najeść czy aby dostać prezenty. Spotykamy się po to aby poczuć tą rodzinną atmosferę o której zapominamy na codzień. Ale też po to aby odciąć się od wszystkich kłopotów i zmartwień. W tym szczególnym dla Nas czasie nie zapomnijmy o osobach starszych,którzy potrzebują naszego ciepła. Również nie zapominajmy o osobach,które oglądają Nas z góry warto jest pójść je odwiedzić i pomodlić się za ich duszę. Wesołych Świąt Kochani.
piątek, 18 grudnia 2015
Uzależnienie.
Dzisiaj chciałabym poruszyć temat uzależnień. Każdy z nas ma jakieś nawyki bez których nie potrafi wytrzymać ale nie jest świadomy tego,że czasem zaczyna to się zmieniać w uzależnienie,które się leczy. Często uzależnienie doprowadza do konfliktów w rodzinie czy nawet w społeczeństwie. Ludzie którzy są od czegoś bardzo uzależnieni nie są świadomi tego że zmieniają swoją osobowość na agresywną. Czują nienawiść do całego świata widzą tylko dobroć w sobie a reszta świata ich nie interesuje. Nie dopuszczają do siebie tej wiadomości że muszą podjąć się terapii odwykowej. Wolą żyć tylko w swoim świecie gdzie wszystko jest idealne. Ale my musimy wyjść z inicjatywą i dobrą ręką. Dobrej Nocki.
poniedziałek, 14 grudnia 2015
Pasja.
W dzisiejszym poście chciałabym dla Was napisać o pasji. Podziwiam ludzi,którzy mają pasję od urodzenia można tak powiedzieć. Ja również jak byłam młodsza(bo teraz jestem stara), miałam pasje jedną z moich pasji była gra na wiolonczeli,nie lubiłam tego instrumentu,był duży,ciężki a ja byłam taka drobna i bałam się,że to on będzie niósł mnie a nie ja jego. Z czasem jakoś zaprzyjaźniłam się z wiolonczela a ona ze mną. Kiedy byłam mała zawsze siadałam z dziadkiem on grał na akordeonie a ja wyłam do księżyca. Jednak kiedy zrobiłam się starsza zmieniło się to,i teraz śpiewam tylko pod prysznicem lub gdy jestem sama w domu. Jeszcze czasami siedzę z moim młodszym braciszkiem i śpiewamy sobie,kiedy nikt nie słyszy. A Wy macie jakieś pasje bez,których nie potraficie żyć?
Udanego Dnia i Miłego Wieczoru.
sobota, 12 grudnia 2015
Choroba.
Była taka piękna,taka młoda,tyle życia przed nią było i to wszystko się skończyło. Ale wszystko od początku miała szesnaście lat,jej imię to Zosia. Zawsze uśmiechnięta i pełna życia. Pewnego dnia kiedy wróciła ze szkoły źle się poczuła,postanowiła,że pójdzie się położyć. Nie doszła do łóżka. Padła na podłogę. Kiedy wrócili jej rodzice z pracy zobaczyli córkę leżącą,nie ruszającą się. Szybko zadzwonili po pogotowie. Pogotowie bardzo szybko przyjechało i odwiozło ją do pobliskiego szpital,gdzie dziewczyna przeszła cały szereg badań. Rodzice czuwali przy niej. Przyszedł lekarz w ręku trzymał badania Zosi. Rodzice zobaczyli strach w jego oczach,jakiś inny,nie zwyczajny. Lekarz znał już wyniki dziewczynki. Nastała niezręczna cisza,kiedy nagle lekarz wypowiedział słowa skierowane do nich. Przykro mi ale państwa córka ma nowotwór. Dziewczyna nie wiedziała co powiedzieć,w jednej chwili cały świat jej się zawalił. Rodzice byli zrozpaczeni. Nie docierało to do nich,że ich córka umiera. Zosia postanowiła wykorzystać ten czas jak najlepiej. Postanowiła wypisać się ze szpitala. Rodzice nie chcieli się na to zgodzić,mieli nadzieję że jest jeszcze jakaś szansa na uratowanie ich córki. Jednak dziewczyna już w to nie wierzyła. Czerpała z życie jak najlepiej. Minął miesiąc i drugi kiedy nastał trzeci. Rodzice postanowili zabrać dziewczynę na wycieczkę,kiedy poszli do jej pokoju,przeżyli szok. Dziewczyna nie żyła a na biurku leżał list:"Drodzy rodzice jeśli to czytacie to prawdopodobnie jestem już tam gdzie każdy jest szczęśliwy. Przepraszam Was za wszystko,za moje buntownicze zachowania,i za to że cierpieliście jak coś robiłam źle. Ale też chcę Wam bardzo podziękować,za to że mnie wspieraliście w każdej sytuacji i nigdy się ode mnie nie odsunęliście. Pamiętajcie,że jesteście dla mnie najważniejsi i kocham Was całym sercem". Dwa dni później odbył się pogrzeb. Przyszli wszyscy,jej rodzina i znajomi. Na zakończenie jej klasa wypuściła białe balony prosto do samego nieba,aby zawsze o nich pamiętała. Miłej Nocki.
czwartek, 10 grudnia 2015
niedziela, 6 grudnia 2015
Ślub
Kochani na początek chciałabym Was przeprosić za to,że tak długo się nie odzywałam ale i mnie grypa dopadła. Dzisiaj pogadamy sobie trochę o ślubach. Każdy by chciał aby ten dzień był najwspanialszym dniem w naszym życiu. Zawsze jest dużo stresu czy wszystko pójdzie tak jak byśmy chcieli. To jest naturalna rzecz,ale kiedy przychodzi ten dzień każdy jest szczęśliwy. Osoby,które zawierają związek małżeński muszą być pewni co do swoich uczuć,bo gdy wypowiadamy słowa; "I że Cię nie opuszczę aż do śmierci",pokazujemy ukochanej osobie,że bierzemy odpowiedzialność za swoją rodzinę. Niektórzy właśnie boją się tej odpowiedzialności i uciekają przed dorosłością. Każdy w końcu dorośnie i zda sobie sprawę,że potrzebuje kogoś kto będzie nago biegał po domu i latał z wałkiem,żeby wynieść śmieci. Rodzimy się by żyć,żyjemy by umierać. Miłego Wieczoru.
środa, 2 grudnia 2015
Wszystko będzie dobrze
Lekarz miał dla niej wspaniałą wiadomość. Okazało się,że jest w ciąży. Dziewczyna nie wiedziała co ma powiedzieć była w szoku. Kiedy wróciła do domu mąż na nią czekał z pracy. Nie wiedziała jak mąż zareaguje na to,że ich rodzina się powiększy. Podeszła do niego pocałowała i po cichu szepnęła "Nasza rodzina się powiększy,zostaniesz tatusiem". Chłopak był w szoku nie wiedział co ma powiedzieć. Uklęknął przy niej i rzekł"Kocham Cię i Naszego Synka,Będę Najlepszym Tatusiem Na Świecie". Dziewczyna była najszczęśliwsza na całym świecie. W czasie ciąży mąż pomagał jej i wspierał ją całym sercem. Nastał dzień kiedy dziewczyna podczas kolacji dostała skurczy,odeszły jej wody. Chłopak zachował zimną krew i zawiózł ją do szpitala. Poród trwał krótko na świecie pojawił się ich synek,którego nazwali Filip. Niemowlak był zdrowy,a jego rodzice byli bardzo szczęśliwi. Po kilkudniowej obserwacji wyszli ze szpitala. Rodzice szczęśliwie wychowywali syna. Mijały spokojne lata do czasu....... W czasie wspólnego posiłku,mąż dostał telefon,że musi wstawić się do wojska obowiązkowo i wyjeżdża na misję. Kobieta była w szoku,bardzo bała się co będzie z jej mężem. Mężczyzna jeszcze tego samego wieczoru spakował się i pożegnał się z rodziną. Minął miesiąc kobieta nie miała żadnej wiadomości od męża,kiedy zapukał ktoś do drzwi. Otworzyła a przed jej oczami stał dowódca wojskowy i rzekł"Bardzo mi przykro,ale Pani mąż zginął". Kobieta nie mogła wydusić z siebie słowa jej zły spływały po jej twarzy. Nastał dzień pogrzebu wraz z synem udała się na cmentarz. Kiedy zaczęła płakać jej synek powiedział"Mamusiu wszystko będzie dobrze". Kobieta wzięła go za rękę i zmierzała w stronę samochodu.Kiedy dochodzili do przejścia dla pieszych jej syn powiedział"Kocham Cię Tatusiu". Kiedy odwrócili się zobaczyli tylko maskę nadjeżdżającego samochodu tuż obok nich. Zginęli na miejscu. Zapewne wszyscy spotkali się w raju. I są bardzo szczęśliwi.
Udanego Wieczoru.